Requiem dla Polski doby kapitalizmu.

Marx zawsze miał rację.

Polska ucieka do przodu ze swoim zależnym schyłkowym kapitalizmem pod pachą, licząc na to, iż dyskurs o demokracji i prosperycie będzie dalej utrzymał wiarę ludzi w kapitalizm. U większości Polaków/ek rolę “adwokata diabła” na rzecz kapitalizmu jest na porządku dziennym. Z szerokim ogłupiałem uśmiechem na twarzy 70% populacji żyjącej w wykluczeniu dzięki polskiemu kapitalizmowi, udaje szczęśliwych jako wiecznie biedną pracującą klasę najemników. Ta rola typowa dla poddanych społeczeństw nie wystarcza, aby widzieć, jak kapitalizm się stacza.

cats

W ukochanych przez Polaków USA 40% ludzi żyje w ubóstwie! a 1% posiada bogactwo całego narodu. Ba, całego świata. Kraj jest u progu implozji, której kolejnymi wojnami nie da się już odroczyć. W UE średnio 20% ludzi pozostaje w stanie zagrożenia ubóstwem, przy rosnącym wzbogaceniu się burżuazji i oligarchii władających Europą. Afryka pada z głodu i wyzysku korporacji kapitalistycznych szczególnie Zachodu. Tak ledwo się trzyma kapitalizm, dzięki temu przeogromnemu transferowi bogactwa z Południa na Północ i od pracujących do burżuazji właścicielskich w samych krajach Północy. Kryzys 2008 r. dalej pełzający pokazuje jedno: granice kapitalizmu!, jego zdolności akumulacji i reprodukcji. To, co kumuluje się teraz to kolejne stadium wybuchu. W całej Europie 2/3 banków jest w stanie technicznego bankructwa. W awansowanej Skandynawii “post-kapitalizm” dobiega końca swoich możliwości. Balony z helem pękają.

Wiedzą o tym Chiny, największą rozwijającą się potęgą świata, dla których socjalizm pozostaje busolą obranej drogi. Drogi, która wydaje się zadośćuczyć wizji wkroczenia w przyśpieszonym procesie akumulacji kapitału i dynamicznego rozwoju sił wytwórczych via kontrolowanego kapitalizmu państwowego, by zgodnie z filozofią skrócenia najkrótszej drogi do socjalizmu, za jaką uważa marksowskie myślenie kapitalizm, stać sie nowoczesną potegą socjalistyczną. 

544419_1  

Neoliberalny sposób na prywatną akumulację kapitału w Polsce pękł. Wybrana przez Polskę spod znaku PiS nowa ścieżka akumulacji jest z góry przegrana. Uwarunkowana zwrotem “pomocy” w postaci nielimitowanych zysków za każde euro zainwestowane w Polsce przez UE wyczerpuje się. W tych okolicznościach dalszy kapitalistyczny wzrost uzależniony jest od masowego napływu taniej siły roboczej ze Wschodu, owszem szczególnie z wydeptanej przez USA, UE i własną oligarchię Ukrainy, o co już woła świadomie Minister T. Morawiecki, dając jednocześnie zielone światło finansjerze USA, by dokończyła robotę neokolonizacji Polski z wejściem największych światowych spekulantów JPMorgan i Goldman Sach na rynek polski. Utrzymanie w mocy degresywnego systemu podatkowego przy jednocześnym manewrze udawania jego uszczelnienia  – z systemo społecznoekonomicznego ucieka ponad 500 mld zł rocznie, a Minister Finansów zachwała odzyskanie 25 mld zł z VAT, który  i tak dalej będzie drenował najmniej zarabiających – MF zapewnia dalszą koncentrację dochodów mniejszości kosztem ogółu.   Na nic 500 plus, ani ogłupianie teraz społeczeństwa transmisjami meczów piłki nożnej przez rzekomo publiczną TVP oraz zaklinanie na wszystkie sposoby niebyłego komunizmu. Za rogiem czyhają neoliberałowie PO podopiecznych niemieckiej oligarchii, gotowi dobijać kraj przy nastepnej okazji zdobywania władzy, podczas gdy lewica pozostaje zajęta ubijaniem wodę mydlaną dla mycia twarzy rodzinnemu kapitalizmowi.

Ameryka Łacińska się budzi, dzięki rewolucji Wenezueli, Kuby, Ekwadoru, Boliwii, Nikaragui idee socjalistyczne nabierają na sile. W samych USA 50% (sic.) młodszych ludzi pokolenia Millennium opowiada się za ideami socjalistycznymi. UE kapitału rozpada się. Demokracja albo Kapitalizm staje się coraz bardziej zrozumiałą dla ludów antynomią. Albowiem za nią się ujawnia w sposób wręcz dramatyczny, że alternatywa stojąca przed ludzkim gatunkiem jest Socjalizm albo Barbarzyństwo. 

Rosa_Luxemburg

Marx zawsze miał rację i juz to widać gołym okiem. Nie ma ucieczki od rewolucji socjalistycznych.

Leave a comment